10 września 2013

Impulsywność Matki

Autor: Matka Browar o 21:30
Zakupy dziś były...
Niby tylko dziecięca spożywka miała być, ale wiecie co, Matka to nie zna umiaru... Taka kiedyś oszczędna była - skarboneczki, zaskórniaczki, bla bla bla. A teraz co? Odkąd Matka matką została, impulsywne kupowanie to jej drugie ja... Jakby ktoś nie wiedział co to, to ja definicję podlinkuję http://pl.wikipedia.org/wiki/Zakupy_impulsywne
Przecież zawsze coś aż się prosi o kupienie - a to mały śliczny ciuszek, a to zabaweczka, buciki... Tyle dobrego, że Matka nie na siebie tą kasę wydaje... Na siebie coś jej ostatnio szkoda ;)

Więc pojechała Matka (taaak, sama się do sklepu wyrwała, święto takie) po Zośkowe mleko, kaszki jakieś, obiadki na wypadek lenistwa w gotowaniu i wyjazdów bez zapewnionej gastronomii. A z czym wróciła? Ano z sukieneczką dla Zośki, bo przecena była, ze skarpetkami, pajacykiem i szaliczkiem dla Stasia, z puzzlami Djeco na 1,5 roczku Zosi... Mało tego, niezbędny okazał się również lakier do włosów, no i Kinder Bueno przy samej kasie krzyczało WEŹ MNIE, KUP MNIE, ZJEDZ MNIE... I tymże sposobem Matka ma portfel cieńszy o kilka stówek. Co zarobiła na handlu aukcyjnym, to dzisiaj wydała ;)
Leczyć by się trzeba...


Bo nie wiem czy wiecie, a jak nie wiecie to coś Wam zdradzę. Reklama będzie: dziś i jutro w Rossmanie na kartę Rossnę jest 25% na jedzenie dla dzieci - mleka, kaszki, słoiczki itd...



3 komentarze:

  1. O Rossmannie wiemy ;). Ja dziś pojechałam na zakupy i tak mnie zagadał spotkany znajomy, że wróciłam z bodziakami, które na Filipa będą dobre pewnie za jakieś dwa miesiące.

    OdpowiedzUsuń
  2. A tam :) Czasem można poszaleć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przy takim wyborze wielu rzeczy potrzebnych i niepotrzebnych, ciężko nie odmówić sobie takiego nieplanowanego zakupu. My wydajemy, inni zarabiają - gospodarka jakoś się kręcić musi, by się rozwinąć.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję że zechciałaś/eś się wypowiedzieć :)

 

Matka Browar w Niemczech Copyright © 2010 Designed by Ipietoon Blogger Template Sponsored by Emocutez