Kolejny piątek przynosi kolejną recenzję w ramach współpracy z portalem MAMFIA :)
Tym razem na tapecie produkty firmy BabyOno.
Łyżeczka elastyczna BabyOno, 6+
Przydała się przy naszym rozszerzaniu diety :) W opakowaniu są 2 sztuki. Fajne, wesołe kolorki i miłe tworzywo spowodowało, że łyżeczki na pierwszy rzut oka przypadły mi do gustu. Po przeprowadzeniu testów na moich małych królikach doświadczalnych mam o nich następujące zdanie:
Zalety:
- miękka i nie kaleczy dziąsełek i buzi maluszka,
- bardzo wygodnie się ją trzyma, bo jest odpowiednio wyprofilowana,
- wąska i nieduża, mieści się do maleńkiego pyszczka. Dzięki temu zawartość łyżeczki sprawnie trafia do buźki Stacha, ale i do większej buzi mojej Zochy, co widać na załączonych zdjęciach :)
Moja Zosia, podpatrzywszy że Staś ma nową łyżeczkę też takiej zażądała. Dobrze więc, że opakowanie liczy 2 sztuki :)
Po miesiącu testów, bo mniej więcej tyle użytkujemy tą łyżeczkę mam też spostrzeżenie, że z 4 rodzajów posiadanych przeze mnie łyżeczek to właśnie BabyOno najsprawniej ładuje jedzonko do buzi malucha :) Staś jakoś tak sprawnie zgarnia z niej zawartość, nie rozbryzgując przy tym jedzonka wokół - a tak czasem dzieje się przy innych łyżeczkach.
Wady:
- mogłaby być nieco dłuższa - przy wyższym słoiczku trzymające ją place Matki brudzą się ;)
- odbarwiła się już po pierwszym spotkaniu nie z marchewką, a słabszą kolorystycznie dynią. Im dłużej użytkowana, tym przebarwienia się zwiększają.
Ogólna ocena:
Fajna łyżeczka. Poleciłabym ją jako pierwszą łyżeczkę maluszka.
Płatki kosmetyczne dla niemowląt BabyOno, 0+
Mój P. ciągle mi powtarza, że Staśko już jest za duży, żeby nadal przemywać mu buźkę płatkami kosmetycznymi umoczonymi w przegotowanej wodzie. Może i tak, ale nie umiem się wyzbyć tego zwyczaju :) Dlatego chętnie przetestowałam płatki BabyOno i oto co mam o nich do powiedzenia:
Zalety:
- są duże. Ja zwykle dzielę taki płatek na kilka części i każdą z nich przemywam inny fragment buźki Stasia.
- są bardzo miękkie i delikatne, a więc nie podrażniają wrażliwej skóry noworodka i niemowlaczka. Oczywiście nie omieszkałam wypróbować ich na sobie przy zmywaniu makijażu - poradziły sobie bardzo dobrze, choć nieco zbyt szybko namakały - o tym poniżej :)
- strunowe zamknięcie opakowania pozwala zabezpieczyć płatki przed kurzem, wilgocią.
Wady:
- cieńsze niż ich odpowiedniki innej firmy, przez co są mniej wydajne. Bardzo szybko namakają przy przemywaniu buźki niemowlaczka (i mojej własnej), zwijają się przy tym i trzeba ich zużyć nieco więcej, niż innych płatków.
- opakowanie nie posiada sznureczka do zawieszenia. U nas opakowanie z płatkami zwyczajowo wiesza się na termostacie kaloryfera. W przypadku tych płatków jest to jednak niemożliwe - trzeba szukać innego miejsca na ich przechowywanie.
Ogólna ocena:
Jednak pozostanę przy tych, których używałam do tej pory ;)
Jeśli chcecie przeczytać co inne mamy mają do powiedzenia na temat tych produktów - zapraszam na raport na Mamfii :)
1 miesiąc temu
Nie korzystałam jeszcze z żadnej z powyższych pozycji Baby Ono, a na płatki nawet w hurtowi się nie natknęłam :|
OdpowiedzUsuńSuper recenzja..tez mnie to niedlugo czeka. Nie masz przypadkiem recenzji na temat poduszek ortopedycznych dla niemowlat? Takie zapobiegajace/wspomagajace fizjotetapie plaskiej glowki.
OdpowiedzUsuńNie mam :/ Nie używaliśmy niczego takiego...
UsuńMy jakoś od początku używamy łyżeczek Hipp i Babydream. Jakoś nam pasują, ale są już troszeczkę za małe. Czas poszukać czegoś innego;)
OdpowiedzUsuńŁyżeczkę też bym zdecydowanie wydłużyła! I pogłębiła :P
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award :) Zapraszam do zabawy http://czekamynacud.blog.pl
OdpowiedzUsuńMy zaczynaliśmy od Tommee Tippee, ale z BabyOno też mamy (plastikową) i jednak wolimy ją :)
OdpowiedzUsuń