Jedna z pierwszych fotek :)
Zupełnie nie wiem kiedy to zleciało - to jak mrugnięcie powieką... Tak niedawno, dopiero co położyli mi to wyczekane, ciepłe, małe, bezbronne ciałko na moim brzuchu, dopiero co poznawałyśmy siebie na wzajem. Ileż to cudownych, radosnych wspomnień! Pierwszy uśmiech, pierwsze MAMA, pierwsze kroczki... A teraz po mieszkaniu biega charakterna, radosna, sprytna i - śmiem twierdzić - inteligentna mała dziewczynka z błyskiem w oku. Ogromnie rozgadana, doskonale wiedząca czego chce. Niezwykle melodyjna - kochająca muzykę, taniec, podśpiewująca zarówno dziecięce przeboje ze swojej i mojej ery, ale i współczesne przeboje z radia. No i Get Down oczywiście ;) Wielka fanka ciastoliny, puzzli i książeczek, czuła siostrzyczka dla swojego braciszka, ukochana wnusia dla swoich dziadków. Dziarsko wspinająca się na wielkie zjeżdżalnie i wszelkie bujaczki, budująca fantastyczne babki z piasku, kochająca się huśtać "wysioko, do nieba!". Tak wiele mogłabym dziś tu o niej napisać... Ileż radości sprawia mi obserwowanie jej każdego dnia - tego jak się rozwija, jak szybko i chętnie uczy się otaczającego ją świata... Choć tak mocno chwilami daje mi w kość, czuję, że wyrośnie z niej fantastyczna babka, przebojowa i nie dająca sobie w kaszę dmuchać :) A że uparta, że nerwowa? No cóż, niedaleko pada jabłko od jabłoni ;)
Świętowanie urodzin Zosi zaczęliśmy już wczoraj. Do Krakowa zajechał mój tata ze znajomą i zaprosił nas na przepyszny obiadek. Zosia zafasowała malutki torcik, który przydał się nam dziś - bo właściwe świętowanie w gronie rodziny będzie dopiero w niedzielę.
A dziś już od rana wprowadzałam ją w urodzinowy nastrój - chciałam aby czuła, że to dzień inny niż wszystkie. Było Sto Lat, świąteczne śniadanko, był prezent od niani, dmuchanie świeczuszki i torcik. Były balony i życzenia od koleżanek, kolegów i ich opiekunów na placu zabaw. Był prezent od tatusia - giga lizak Chupa-Chups. No cóż, kiedy jak kiedy, ale w urodziny przymknęłam na to oko ;)
Popołudniu natomiast zabrałam Zosię do bawialni, a P. w tym czasie składał jej nowe łóżko - prawdziwe, duże łoże :) Prezent urodzinowy od nas, w którym już smacznie śpi. Mam wielką nadzieję, że to dorosłe łoże pomoże nam zażegnać problemy z płaczliwymi pobudkami w środku nocy.
Ten wypad do bawialni to był fantastyczny czas dla nas obu - tak rzadko mam szansę spędzić czas z Zosią tylko we 2... I brakuje mi tego! Moja mała Jubilatka właziła na najwyższe piętra w małpim gaju, a potem ja musiałam się tam wspinać i ją stamtąd ściągać, bo sama bała się zejść ;) I nie, nie broniłam jej kolejny raz znów się tam wspinać - niech stawia przed sobą wyzwania, niech przełamuje swoje lęki.
Zaliczyłyśmy też wspólne, babskie zakupy w ciucholandzie. Rety, jakaż to była frajda dla mojej małej dziewczynki, kiedy bez końca mogła grzebać w koszach z małymi ciuszkami i wybierać co jej się podoba :)
Cudowny to był dzień :)
Najlepszego dla solenizantki!
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj... dla Zosi :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla jubilatki :)
OdpowiedzUsuńteż się się dokladam do urodzinowych życzeń i mam pytanie gdzie zakupiliście łóżko, jest świetne:)
OdpowiedzUsuńTutaj :) http://allegro.pl/lozko-pietrowe-amelka-pod-materac-80x200-rozsuwane-i4025442523.html Jet baaardzo solidne :) I świetnie wykonane.
UsuńDziękuję za życzenia w imieniu śpiącej już Jubilatki :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego dla Zosi od Miloszka i Olusia
OdpowiedzUsuńdziękujemy :*
UsuńSto lat, sto lat! Cudownego dzieciństwa Zosiu!
OdpowiedzUsuńp.s. świetną ma kieckę Zosieńka :)
dzięki, a kieca to prezent na Gwiazdkę :)
UsuńWszystkiego naj naj naj naj dla Małej Jubilatki :D
OdpowiedzUsuńświetne to łóżko!
Zosia je pokochała!
UsuńSto lat dla Zosi!!!!
OdpowiedzUsuńDużo uśmiechu dla jubilatki! :-)
OdpowiedzUsuńSto lat dla dużej dziewczynki :)
OdpowiedzUsuńCudowne są te Twoje dzieciaczki;) Czas tak szybko leci;)
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia dla Zosi!!!
Dzięki :)
UsuńWasz Urodzinowy Dzień będzie inspiracją dla mnie :) już za miesiąc i tydzień! Jejku naprawdę ten czas leci, szczególnie odkąd jest dwójka!
OdpowiedzUsuńDokładnie - Staś niedługo skończy pół roku, kiedy to się stało???
UsuńAle ten czas, szybko leci. :) Przypomniałaś mi, że moja siotra ma nie długo urodziny.. Już 14-ste .. Zleciało niesamowicie szybko.. a nie dawno patrzyłam na nią i uśmiechała się do mnie, a ja latałam z pokoju do pokoju i mówiłam, że się do mnie uśmiechnęła, albo ziewnęła sobie .. Taka malutka była.. :>
OdpowiedzUsuń100 lat !!! dla dużej już, Zosi :D
UsuńDziękujemy :) I masz rację, czas leci zdecydowanie za szybko...
Usuńmasakra ale ten czas leci :-) ja będę miała dwulatkę w sierpniu :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego dla Zosi :D
buziaki ;*
dziękujemy :) Oj rosną nam te dzieci :)
UsuńWszystkiego co najlepsze dla małej solenizantki!!! ;*
OdpowiedzUsuńCiężko było, trochę czasu mi to zajęło, ale udało mi się nadrobić :) Na pewno tu wrócę, a Ciebie zapraszam do siebie!!!
http://stormofhormones.blogspot.com/
Witam i dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej :) Też zajrzę z rewizytką :)
UsuńWszystkiego najlepszego dla Zosi :)
OdpowiedzUsuńWycałuj ją ode mnie! Koniecznie! :)
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy! :)
Usuńcudowności, słodkości, spokojności, zdrowotności, zabawności i samych fajności życzymy :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Zosi!!! :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że też jest marcowa i blisko co do daty urodzenia mojej Julki.