Nie do końca oczekiwana, nie do końca lubiana, choć bywa piękna.
Zwłaszcza jeśli ciepła. złota, sucha...
Jesień...
Wraz z nią przyszedł sezon na orzechy, grzyby, dynię, śliwki i winogrona.
Źródło: http://www.e-ogrodek.pl/
U mojej babci od wieków po balkonowej balustradzie pnie się ogrodowa odmiana winogron. Duże, niemal czarne grona o słodkim, wyrazistym smaku.
Kilka dni temu dostałam całą reklamówkę tych skarbów jesieni i nie bardzo wiedziałam co z nimi zrobić. Nasza mała rodzinka nie jest w stanie zjeść takiej ilości, na produkcję wina nie miałam siły ani ochoty. Wpadło mi więc do głowy, że zrobię sok z winogron.
Wyszedł pyszny, klarowny i co najważniejsze - rozcieńczony wodą bardzo smakuje moim maluchom.
Sok z winogron ogrodowych
Składniki:
- winogrona
- cukier (może być biały, trzcinowy lub fruktoza)
- woda
Proporcje zależą od tego, ile mamy winogron. Ja dałam 50 g cukru i pół szklanki wody na 1kg winogron.
Przygotowanie:
- Umyć winogrona i oderwać od gałązki, włożyć do garnka. Dodać cukier i wodę. Gotować na średnim ogniu, od czasu do czasu mieszając.
- Winogrona pękną i puszczą sok. Jeśli wydaje się on nam za rzadki, redukujemy go gotując dalej bez przykrycia.
- Powstały sok przelewamy do słoików, a miąższ przecedzić na gęstym sitku.
- Zakręcone słoiki pasteryzujemy lub ewentualnie gorące odwracamy do góry nogami.
A jak Ty pasteryzujesz takie soki?
OdpowiedzUsuńTak samo jak dżemy. Wkładam słoiki/butelki do garnka z wodą i zagotowuję tą wodę i jeszcze po zagotowaniu kilka minut je tam trzymam. Na dno garnka daję ściereczkę, żeby szkło nie pękło.
UsuńU nas winogrona jest taka ilość, że soku starczy na całą zimę dla pięciu osób :) moja mama robi najlepszy :)
OdpowiedzUsuńa Ty wiesz, że nigdy nie myslałam o winogronach w formie takiego soku?! Najczęściej w tym okresie widziałam z nich bimber:)
OdpowiedzUsuńPyszności! :D
OdpowiedzUsuńU nas bylo tak deszczowo ze winogrona nie nabraly slodyczy wiec ida na wino tym razem ale przepis zachowam :)
OdpowiedzUsuńnie ma jak sok owocowy domowej roboty w chłodne dni :)
OdpowiedzUsuńNam się nie udało przerobić winogron na nic, bo Mańka pochłaniała wszystko cośmy zerwali na działce. A takie słodkie były! Już raczej nic tam nie dojrzeje więc w przyszłym roku spróbuję przerobić je na sok.
OdpowiedzUsuńNam się nie udało przerobić winogron na nic, bo Mańka pochłaniała wszystko cośmy zerwali na działce. A takie słodkie były! Już raczej nic tam nie dojrzeje więc w przyszłym roku spróbuję przerobić je na sok.
OdpowiedzUsuńTo niezłe ilości musiała w takim razie przejeść, wow :) Zosi przeszkadzała pestki i skórka, Staśkowi smakowały wyciśnięte ze skórki, ale ileż może zjeść :)
UsuńJa przetworów nie robię, ale może jeszcze mi się zmieni. Na razie czekam na powrót jesieni w wersji suchej i słonecznej:)
OdpowiedzUsuńZachęcam, ja nie robię ich wiele, ale jak już zrobię to cieszą nieeeebywale :) Jak moje dżemy truskawkowe, nie jadłam lepszych powiem nieskromnie ;)
UsuńA właśnie się dziś zastanawiałam co zrobić z winogronem, które dostałam. :D
OdpowiedzUsuńNo to polecam soczek, na zimę do herbatki jak znalazł, albo do obiadu zamiast kompotu ;)
Usuń