Zośka ząbkuje. Permanentnie - wiadomo, jak to wszystkie dzieci w tym wieku. Obecnie za wszelkie odchyły od szeroko pojętej normy odpowiedzialne są ZŁE trójki... Bywa wesoło ;)
Że też dorośli nie mają takiej fajnej wymówki w postaci ząbkowania. Pokrzyczałabym trochę na otoczenie, porzucała przedmiotami, pokaprysiła i odmówiła pracy i wszelkich obowiązków domowych. A na słowa "Czego? Ząbkuję!" wszyscy pokiwaliby głową ze zrozumieniem... A tu nic z tego - trzeba się zmierzyć z prasowaniem mini ciuszków Stacha, gotowaniem obiadku, odkurzaniem... I nie ma że boli ;)
Choć generalnie staram się optymistycznie patrzeć na świat, to mocno przygnębia mnie myśl, że jeszcze jedno nam nie skończy ząbkować, jak drugie zacznie... ;)
1 miesiąc temu
a bo przesadzaja te dzieci z tym calym zabkowanie :P jak nam osemki rosly, to nie bylo o to tyle halasu oooo!
OdpowiedzUsuńKto ma ósemki, ten ma ;) Jak widać nie wszyscy są obdarzeni życiową mądrością... ;)
OdpowiedzUsuńNo w takim razie powiem - nie wiedzialam, ze nawet wyrosly ;) hehe
OdpowiedzUsuńNo tak poprawdzie to Panie też mają raz w miesiącu prestekst do marudzenia, krzyczenia, jojczenia i humorzenia się ;) Tylko reszta społeczeństwa mniej wyrozumiała jest niż dla takiego ząbkującego malucha :)
OdpowiedzUsuńu mojej córki aktualnie też trójki odpowiedzialne za wszystko zło ;) dwie już się przebiły, czekam na kolejne dwie i byle chwila oddechu przed 5kami.
OdpowiedzUsuń