Fot. ANDRZEJ BANAS / GAZETA KRAKOWSKA
Kochani,
od kilku dni żyję w jakimś totalnie nierealnym świecie. Znacie mnie już trochę i wiecie, że jak się cieszę - to całą sobą, jak smucę - podobnie. Jestem więc od piątku w totalnie ekstatycznym nastroju. Nie potrafię i nie bardzo chcę wrócić do "normalnego" życia. Nie po takich emocjach, po takim wydarzeniu. Mam poczucie przeżycia i dokonania czegoś absolutnie wyjątkowego. W końcu nie codziennie udaje mi się doprowadzić światowej sławy artystę do wzruszenia :)
"And then comes the evening that makes life worth living..."
King Of Bloke And Bird - Robbie Williams
Pisałam Wam, że wybieram się na koncert Robbiego Williamsa w Krakowskiej Arenie. Pisałam też, że niecały tydzień przed koncertem postanowiłam sprawić, aby podczas utworu Angels cała Arena zamieniła się w biało-czerwoną flagę. Utworzyłam więc wydarzenie na Facebooku -
Flaga na Koncercie Robbiego Williamsa w Krakowie! - i od razu przyłączyła się do mnie fantastyczna osoba - Asia, zupełnie mi wcześniej obca. We dwie postanowiłyśmy dokonać niemożliwego - dotrzeć z informacją o fladze do jak największej ilości osób, które miały być na koncercie. Wiem - flagi już były. Tą pierwszą, na U2 organizowano w kilka miesięcy. A naszą w tydzień!
Cały tydzień poprzedzający koncert to była nasza totalna mobilizacja. Szczerze przyznam, że nieco zaniedbałam dom, a i dzieci miały mnie trochę mniej niż zwykle... Setki maili, telefonów, wiadomości na FB. W międzyczasie przyłączyła się do nas cała masa fantastycznych, bardzo zaangażowanych osób, które wspierały nas w naszych działaniach.
Pierwszy napisał o nas Onet (dziękuję Kamila!!!), A potem się rozkręciło.
W poniedziałek wieczorem zadzwonił do mnie Darek Maciborek z RMF i poprowadził rozmowę na żywo na temat planowanej akcji - do odsłuchania tutaj:
We wtorek Asia udzielił wywiadu dla Radia KRK.FM:
Pisała też o nas papierowa i internetowa Gazeta Wyborcza, i jeszcze raz Onet, portal Eska.pl, Radio Kraków. Nasze wydarzenie udostępniała Tauron Kraków Arena, Live Nation, Koncertomania, Perfect Vip, AMS, a także Dorota Wellman, Wroclawianin.pl, Regiony-Regionem. Info o wydarzeniu pojawiło się też na stronach: fejsbuka.pl, streamsvid.pl, heyevent.com To nie mogło się nie udać!
W dzień koncertu wzięłam wolne - absolutnie nie wchodziło w grę, abym w ten dzień mogła skupić się na pracy! Od rana kompletowałam zestaw koncertowy, w ramach którego znalazła się oczywiście ryza papieru do rozdania na trybunach.
Na dwie godziny przed koncertem na spontanie stworzyłam banner - który jak się później okazało był jedynym na trybunach. Robbie musiał go widzieć ;) Wtajemniczeni wiedzą, że gdy skończyła mi się czerwona farba i zanim zostałam poratowana jej nową dostawą, do napisu LOVES użyłam ketchupu :P Bo dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych :D
fot.Andrzej
Szczepanik
Na koncert wybrałam się z grupą znajomych. Już w drodze towarzyszyły nam ogromne emocje, entuzjazm sięgał zenitu! Już na miejscu przed Areną i w środku rozdaliśmy setki kartek papieru, wtajemniczając nieświadomych w tajniki naszej akcji.
Wydawało się, że mało kto wie o akcji flaga... Prawdę mówiąc byłam przerażona że to wszystko się nie uda, że flaga nie wyjdzie i że będzie gigantyczny blamaż... W tłumie spotkałam znane mi już wirtualnie dziewczyny, które udzielały się w naszym fejsbukowym profilu akcji Flaga i też rozdawały na miejscu kartki. Widziałam w ich oczach motywację i wiedziałam, że jest nas tam więcej - to dało mi nadzieję na powodzenie akcji :)
Fot. Ewa Korenik
W końcu, po supporcie i długim oczekiwaniu rozbrzmiały pierwsze dźwięki Let me Entertain You. Od tej chwili totalnie się zatraciłam, wpadłam w ekstazę i trwam w niej do dziś!!!
KONCERT był FENOMENALNY, Robbie dał absolutnie mistrzowski pokaz swoich możliwości :) Każdy utwór poprzedzały żarty, opowieści, dialog z publicznością. Nawiązał z nami fantastyczny kontakt i było widać, ze obie strony dobrze się bawią :)
Początek koncertu:
Przy piosence Candy Robbie wyciągnał na scenę jedną z naszych Flagowych zaangażowanych - Karolinę :) SZCZEŚCIARA!!! Do dziś nie może się otrząsnąć i wcale się jej nie dziwię :) Mało kto ma okazję wylądować z Robbiem w łóżku ;)
Fot.Agnieszka Mrożek
Aż nadszedł "koniec". Doskonale znaliśmy setlisty z poprzednich koncertów i wiedzieliśmy, że będą dwa bisy.
Pierwszy z nich - cover Bohemian Rhapsody powalił nas na kolana! Robbie doskonale poradził sobie z tym kultowym utworem i sprawił, że nasz entuzjazm sięgnął zenitu!
I to właśnie wtedy rozbrzmiały pierwsze takty Angels. To właśnie wtedy w górę powędrowały białe i czerwone kartki. To właśnie wtedy moje serce niemal nie wyskoczyło mi z piersi.
TO JEST TA CHWILA!!!
Przez kilka pierwszych chwil miałam wątpliwości, że to się uda. Ale z każdą sekundą kartek przybywało i powstała autentyczna FLAGA!!!
Photo by ANGEL-FOTO
"AŚKA, DAŁYŚMY RADĘ!!!!"
Kiedy usłyszałam jego podziękowania, zawirowało mi w głowie.
Coś takiego się przecież nie zdarza!
A jednak!
Zdarzyło się!
Ja i Asia z ogromnym wsparciem mediów i wielu fantastycznych osób dokonałyśmy niemożliwego!
Płakałam. Nie wstydzę się przyznać, że wręcz zanosiłam się płaczem i dłuuugo nie mogłam się uspokoić.
Ale dopiero gdy w niedzielę zobaczyłam te trzy poniższe filmy, rozpadłam się na milion kawałeczków. To dopiero na nich widać autentyczne zdziwienie, zaskoczenie, a potem zafascynowanie na twarzy Robbiego.
Jego twarz powie Wam wszystko. Zobaczcie jak się rozglądał z niedowierzaniem!!! "WTF?" Rozglądał się po całej hali, bo jak później napisał - na początku myślał, ze to tylko osoby w pierwszych rzędach trzymają czerwone kartki. A potem nagle, w okolicy 1:46 na sali rozbłyskają światła i wszystko staje się jasne :) Okazuje się, że są nas tysiące! Kilkanaście tysięcy :) Autentyczny Szok, niedowierzanie, zdziwienie, wzruszenie? 2:13 i 2:29 to nawet szkliste oczka :) I ten uśmiech w 2:25!!! Ucałowana scena, gesty uznania i piękne słowa podziękowania w naszym kierunku :)
A tu w okolicy 2:16 widać moment, w którym rozbłyskają światła i nagle do Robbiego dociera, że to Cała Arena stała się żywą flagą Polski!
Robbie mówi WOW!
Tu chwilami widać całą arenę. W 2:32 uśmiech, który jest najcudowniejszą nagrodą za nasze starania! W 4:10 pada słowo WOW! A potem raz jeszcze w 5:03 :) I na koniec najwspanialsze podziękowania :)A tu widać całą Arenę i całą flagę, podziękowania Robbiego też są w całości wraz z fragmentem Angels zaśpiewanym A capella:
A tu chyba najlepiej widać moment w którym rozbłyskają światła:
Wzruszony Robbie, Fot.Agnieszka Mrożek
Wzruszony Robbie, Fot.Agnieszka Mrożek
Fot. Iza O-as
Chyba już rozumiecie, dlaczego wciąż nie mogę dojść do siebie?
Podsumowanie moich emocji: absolutna euforia, totalna histeria i poczucie dokonania czegoś wielkiego! Rozumiecie to? 2 x WOW z ust Robbiego Williamsa. W TYDZIEŃ!
Niedługo po koncercie na Twitterze Robbiego pojawiły się podziękowania, które mówią wszystko!
Jest jeszcze coś. W sobotę Asia rozmawiała z samym Robbiem na Live Chacie na Upfront. Wiecie co napisał, kiedy dowiedział się, że flaga to jej i moja sprawka?
BOWS DOWN!!!
Myślicie że po tym wszytskim mogłam spać? A gdzie tam!
Mój P. pełnił tam rolę świadka i moim zdaniem świetnie z niej wybrnął. Biegał między stolikami, integrował się i prezentował jak model :D A ja na fali pokoncertowych emocji dałam totalnie czadu!!! Do 6 rano niemal nie schodziłam z parkietu, co zresztą było zasługą fantastycznego DJ, świetnej atmosfery i rzeszy starych dobrych znajomych :) Szaleńcy doprowadzili mnie do łez zamawiając Angels z cudowną dedykacją odnośnie koncertu i flagi. Było cudownie! Miałam niespożyte pokłady energii (której w chwili obecnej nieco już brakuje, bo zamiast spać pisze posta i oglądam filmiki z koncertu) i zostałam nazwana wulkanem energii i petardą :) Po ś.p. mamusi ;) Dzieci zostały z dziadkami, można więc było bezstresowo oddać się szaleństwu :)
A w trakcie wesela miałam znowu gorący telefon z RMF :) Tym razem dzwonił Marcin Jędrych i pytał o efekty akcji Flaga. Tym razem obyło się bez kompromitacji :P Do odsłuchania tu:
Swoją drogą, RMF sucham od 8 klasy podstawówki, bardzo lubię Jędrycha i Maciborka i nigdy bym się nie spodziewała, że będą do mnie wydzwaniać ;) Życie płata figle :D
Kochani, bo życie jest piękne!
Dziękuję wszystkim, którzy w ten weekend przyczynili się do tego, że to czuję. DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!!!!
A już po wszystkim o naszej akcji napisała m.in Interia.pl, Dziennik Zachodni, Gazeta Wyborcza, Muzyczne Wędrowanie, Qult Qultury
Więcej zdjęć z koncertu: TU