Mamy w kręgu przyjaciół wybitną poetkę. Tak się skłąda, że poetka ta jest również blogerką.
No i Matka padła dziś, kiedy przeczytała najnowszy wpis rzeczonej poetki - Anci Mamci:
Szczęśliwe Narodziny Stasia
Takie to zawirowanie
się trafiło Browar Mamie!
Tak się bardzo ucieszyła,
bo Synusia urodziła!
Każda przecież by szalała
i ze szczęścia wariowała!
A więc Stasiu rośnij zdrowo!
Niech Ci będzie kolorowo!
Niechaj świat stoi otworem,
Ty poznawaj go z humorem!
Ancia Mamcia śle papatki
dla PODWÓJNEJ Browar Matki :-)
Źródło http://anciamamcia.blogspot.com/
się trafiło Browar Mamie!
Tak się bardzo ucieszyła,
bo Synusia urodziła!
Każda przecież by szalała
i ze szczęścia wariowała!
A więc Stasiu rośnij zdrowo!
Niech Ci będzie kolorowo!
Niechaj świat stoi otworem,
Ty poznawaj go z humorem!
Ancia Mamcia śle papatki
dla PODWÓJNEJ Browar Matki :-)
Źródło http://anciamamcia.blogspot.com/
Matka w szoku i chętnie odpowiedziała by wierszem, ale nie umie, nie ma talentu, weny, no i nie chciałaby narazić się na kompromitację ;) Tak więc prosto z serca napisze - DZIĘKUJĘ CI KOCHANA MOJA :) Wierszyk bankowo trafi do pamiątkowego albumu Stasia, który Matka musi mu zakupić :)
No i co jeszcze u Matki słychać? A no zdumiewająco mało płaczu słychać. Matka pochwali synka, bo jest istnym aniołeczkiem - i wyspać się da, i poprasować, i zaległy odcinek Chirurgów obejrzeć...
A Zośka dalej buncik uprawia, ale spokojnie, Matka cierpliwie stara się to znosić i latorośl naprostowywać na właściwe tory ;)
Bunt musi być - transformacja z jedynaczki na starszą siostrę nie jest wszak łatwym procesem :)
OdpowiedzUsuńjak słodko Zosia przytula Stasia na ostatnim zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńPierwszy tydzień, dwa noworodki zdecydowanie przesypiają... Później bywa różnie. Absolutnie nie straszę, tylko piszę z doświadczenia. Zresztą, Ty też masz Zośkę i wiesz o co kaman! ;) Tak czy inaczej duuużo spokojnych chwil Wam życzę!
OdpowiedzUsuńI oczywiście dołączam się do życzeń z okazji narodzin Synka! Nie wierszem, lecz prozą, bo również weny brak ;D
Tak, z Zosią było podobnie - tydzień aniołka, a potem diabełek ;) Dlatego nie nastawiam się że zostanie tak jak jest - zobaczymy co nas czeka ;)
UsuńFajny wiersz i śliczne dzieciaczki. My dostaliśmy wiersz w prezencie ślubnym, ale jakoś gdzieś przepadł przez te lata, a szkoda.
OdpowiedzUsuńA jak samopoczucie po cc?
OdpowiedzUsuńz dnia na dzień coraz lepiej! Mam wrażenie, ze to tylko w szpitalu czułam się taka obolała - wyszłam, przespałam noc i nagle 10 razy mniejszy ból. Nie powiem że nie boli, ale to już raczej pobolewanie niż ból. Robię wszystko, kucam, klękam, siadam na podłodze, siedzę po turecku - jest ok :) Tak więc pierwsze 2-3 dni po cc gorsze niż po sn, ale później szybciej dochodzi się do siebie :)
UsuńJa miałam to samo, w domu było wygodnie, wypoczęłam, najadła się, od razu więcej sił i nastawienie lepsze do życia. :)
UsuńO matkości.......nie dziękuj, nie ma za co :-)
OdpowiedzUsuńJest, jest :)
UsuńAle mam zapłon, a tu tyle wpisów. I jakie nowości!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Spóźnione sto lat! I jakiś piękny znak zodiaku! WAGA. Mój ulubiony, bo i mój ;)
I Staś też waga! Nie, nie mam obsesji zodiakalnej...
Serdecznie gratuluję, niech zdrowo rośnie!
I zdjęcia i wiersz. No no, ale się u Ciebie dzieje :)
Dziekuje bardzo :) a no dzieje sie ;) Niewatpliwie to byl intensywny tydzień ;)
UsuńGratuluję Ci serdecznie synka :)) A wierszyk pierwsza klasa - takie powitanie to dopiero COŚ :)
OdpowiedzUsuńO, Chirurgów mam do obejrzenia :) wierszyk śliczny, ciesz się spokojem. :)
OdpowiedzUsuńpiękny wierszyk :):) słodko razem wyglądają te Twoje aniołki :D
OdpowiedzUsuń