Od soboty każdego popołudnia przybywają do nas goście, którzy chcą poznać naszego najnowszego domownika. A Matka wzorem swojej Guru macierzyństwa - Karoliny - lubi gościom podać coś swojego, słodkiego - domowe wypieki :) Bo już tu kiedyś Matka napomknęła, że w wypiekach czuje się jak przysłowiowa ryba w wodzie, natomiast przy garach bryluje u nas P.
Dzieci zsynchronizowały się z drzemkami, w niedziele piekła więc Matka Fajnodomową szarlotkę. Ciasto to już od wielu lat często gości na naszym stole i jest dobrze znane większości znajomych :) Jest bardzo łatwe i szybkie do przygotowania i przede wszystkim boskie! Jakby to ujął Alejandro - Crashing Bubs!
Oto przepis:
FAJNODOMOWA SZARLOTKA
Składniki:
3
szkl. mąki
1/3 szkl. cukru
1 kostka margaryny (250g)
mały cukier waniliowy (16g)
mały proszek do pieczenia (16g)
5 żółtek, 1 - 1 i 1/2 kg jabłek
1/3 szkl. cukru
1 kostka margaryny (250g)
mały cukier waniliowy (16g)
mały proszek do pieczenia (16g)
5 żółtek, 1 - 1 i 1/2 kg jabłek
1. Jabłka
umyć, obrać, zetrzeć na tarce o dużych oczkach, usmażyć. Posłodzić w zależności
od własnego smaku i gatunku jabłek.
2. Piekarnik
nagrzać do temperatury 160 stopni.
3. Wszystkie składniki wrzucić do miski i ścisnąć kilka razy. Nie mieszać
dokładnie. Ciasto konsystencją ma przypominać kruszonkę
4. Tortownicę
lub średnią blachę wysmarować margaryną lub masłem.
5. Wysypać połowę ciasta.
6. Wyłożyć jabłka (mogą być jeszcze ciepłe).
7. Na jabłka wysypać resztę ciasta.
8. Wstawić
do piekarnika nagrzanego do 160 stopni. Piec 1 godzinę.
9. Wyjąć,pozostawić do ostudzenia, konsumować.
A w poniedziałek piekła Matka ciasteczka owsiane, zapożyczone od wspomnianej wyżej Guru, <- KLIK. Równie łatwe i równie pyszne - a przede wszystkim zdrowe :) Może je jeść i matka karmiąca i 1,5 roczny berbeć :)
Przepis:
CIASTECZKA OWSIANE
Do blaszanej miski wrzucić:
- 11 deko masła
- ¾ szklanki cukru
- trochę esencji waniliowej lub łyżeczkę cukru waniliowego
- 1 jajko
Utrzeć wszystko mikserem.
Następnie dosypać do masy:
- ½ łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 szklankę mąki
- 1,5 szklanki otrębów owsianych lub płatków
owsianych (z otrębami wychodzą delikatniejsze, jestem zwolenniczką tej wersji :) )
- ¾ szklanki żurawiny suszonej (lub rodzynek)
- ½ szklanki utłuczonych orzechów
lub innych bakalii (jeśli z tego rezygnujemy, trzeba dać pół szklanki więcej
płatków/otrębów owsianych)
Wymieszać wszystko, formować
okrągłe niewielkie ciasteczka i układać na formie wyłożonej papierem do
pieczenia. Trzeba pamiętać, że ciastka rosną w piekarniku, więc dobrze jest
zostawić spore odstępy między nimi.
Piec ok. 10-12 min. W temp. 190 stopni C.
Smacznego :)
No właśnie! Lubię takie wpisy, zawsze mogę zaglądnąć i zgapić, jak mi weny braknie, fajowo :)
OdpowiedzUsuńPolecam :D Hihihi, u Ciebie przepisy rymem - to byłoby coś ;)
Usuń:-* owsiane piękne:) a szkoda, że szarlotki nie ma zdjęcia w środku bo bym już wzrokiem ją zjadła:) całusy i cieszę się, że maluchom udaję się spać w tym samym momencie:)
OdpowiedzUsuńSzarlotka zbyt szybko pochłonięta ;)
UsuńJa Cię podziwiam, Matko Browar! Masz tyle siły z dwójką dzieci, żeby to robić! Piec! Na spacery chodzić!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że też tak będę!
A ciasteczka to ja sobie zgapię, jak mogę.
A pewnie że będziesz, bo dlaczegóż by nie :D
UsuńZgapiaj zgapiaj i smacznego :P
Fajnodomowa szarlotka :)) wspanialy przepis od Pivkovej, nazwany przeze mnie i pieczony przez wiele Fajnodomowianek :)) niezapomniane wspomnienia i smak - smashing boobsss!! :D :D
OdpowiedzUsuńMniam mniam :) Pamiętasz nasze pieczenie na 2 blachy? :D A do tego gin&tonic :) To były czasy!
Usuńehh te ciasteczka owsiane, które spaliłam :D:D
OdpowiedzUsuńIwonka? :D
Usuńoj ta szarlotka mi chodzi po głowie :D faktycznie prosty przepis :) bo raczej pieczenie nie należy do moich talentów ;-)
OdpowiedzUsuńTen jest na prawdę banalny - najwięcej roboty to z obieraniem i tarciem jabłek ;) Wypróbuj - chyba nie może się nie udać ;)
UsuńAnia super ten Twój blog , śledzę w miarę wolnego czasu, ale teraz się muszę wpisać, bo mimo, ze nigdy nie dzieliłyśmy się przepisami na szarlotkę, to mój rózni się jednym zółtkiem mniej i dwiema łyżkami śmietany. Wnioskuję więc, że Szarlotka musi być pyszna :)
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia na placu zabaw :)
Asia, cieszę się że blog się podoba :) No i wygląda na to, że mamy po prostu patent na najlepsze szarlotki :D
Usuńwygląda wszystko przepysznie:) chyba spróbuję ten przepis na ciasteczka owsiane, bo kocham takie zdrowsze słodkości. ostatnio robiłam ciasteczka mussli:)
OdpowiedzUsuńZachęcam - są przepyszne i chce się je zjeść wszystkie :)
UsuńKurdę, aż mi się czegoś słodkiego zachcialo:)
OdpowiedzUsuńMnie się wiecznie chce ;)
UsuńChyba wiem co będzie na weekend do kawy :D
OdpowiedzUsuńMniam, zjadłabym wszystko! A potem znowu bym marudziła że d*pa rośnie ;)
OdpowiedzUsuńSpokojnie, owsiane zdrowe i dbają o nasze jelitka ;) Bo płatki owsiane działają jak miotełka i wymiatają z jelit to, co niepotrzebnie w nich zalega - lekkość murowana :) A żurawina dba o nasz pęcherz - samo zdrowie :)
UsuńOoo ciasteczka owsiane mi się teraz "kręcą w brzuszku"- zgapię przepis w weekend :]
OdpowiedzUsuńSmacznego więc :D
UsuńSzarlotka potwierdzam, jak zwykle "kreszing bubs" :-P To pisałem ja: Alejandro 8-)
OdpowiedzUsuńHihi ;) Witajże Alejandro w moich skromnych progach :)
Usuńo matko, poczułam nagły przypływ śliny, jak zobaczyłam te owsiane cuda... chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPolecam bo warto!!! :)
Usuń