Strona główna

26 listopada 2014

Jakby to było, gdyby mnie nie było?

Już jakiś czas temu (w moje urodziny) byliśmy z P. w kinie na filmie "Bogowie".. Pisałam już chyba, jak wielkie wywarł na mnie wrażenie. Po obejrzeniu tego filmu jeszcze bardziej cenię to, czego dokonał Profesor Religa dla polskiej transplantologii. Jak wiele istnień ocaliła jego odwaga, ambicja i upór. Jego i jego zespołu oczywiście...

Ostatnio w Dzień Dobry TVN miał miejsce materiał odnośnie transplantologii właśnie. Dobrze, że ten temat ciągle powraca, bo w Polsce wciąż jest na tym polu dużo do zrobienia...


Ja już od dawna noszę w portfelu Oświadczenie woli.
Jest to jasne przesłanie dla moich bliskich i tych, którym kiedyś w razie "W" przyjdzie szukać moich dokumentów... Jeśli tylko moje organy mogą się komuś przydać - czemu nie? To zresztą pocieszająca wizja - niby nadejdzie mój koniec, ale będę trwała dalej, ratując komuś zdrowie lub życie... Co więcej, jestem zdecydowana - jeśli doszłoby do takiej sytuacji - na oddanie organów moich bliskich. Mąż mnie w tym popiera i ma podobne podejście.


 A jakie jest Wasze stanowisko w tej sprawie?

Oświadczenia woli można wydrukować samemu. Tutaj gotowe druki do pobrania:
https://www.dawca.pl/klub-dawcy/deklaracja-dawcy
http://www.poltransplant.pl/Download/ow_form_2010.pdf 

23 komentarze:

  1. Popieram każde słowo. A teraz poinformuj mnie gdzie mogę otrzymać takie oświadczenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To co noszę sama wydrukowałam i zalaminowałam.
      Można pobrać tu https://www.dawca.pl/klub-dawcy/deklaracja-dawcy
      Albo tu http://www.poltransplant.pl/Download/ow_form_2010.pdf

      Usuń
  2. Popieram! Ale nie mam takiego oświadczenia... chyba pora to nadrobić...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania mam czyste kartoniki, dam Ci :)

      Usuń
    2. A dla mnie też się jakiś znajdzie? ;) Bardzo proszę :)

      Usuń
    3. Znajdzie się, mam z 5 sztuk :)

      Usuń
    4. to ja też chce jedną:) juz dlugo myslałam o tej inicjatywie. Nawet uprzedziłam męża, że jakby co, to ma oddać wszystko moje co sie nada.

      Usuń
    5. Ok rezerwuję jedną dla Ciebie :)

      Usuń
  3. No to drukujemy dla całej rodzinki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobra decyzja :) Choć oczywiście nikomu nie życzę, żeby takie oświadczenie się przydało...

      Usuń
  4. Ja też noszę. Już od dosyć dawna. Całkowicie popieram tę ideę. I męża poinformowałam i najbliższych, by wiedzieli co jak by co mają zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tą rozmowę z bliskimi przeprowadziłam już wiele lat temu. Tata trochę dziwnie na mnie popatrzył, ale zaakceptował. Chyba bym ich po nocach straszyła, gdyby w razie czego mojej woli nie wypełnili ;)

      Usuń
    2. Cała Matka Browar.........hahaha!

      Usuń
  5. Popieram i też muszę wydrukować koniecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam jeszcze kilka sztuk kartoników, jak mi zostanie (bo mnie kilka osób teraz prosiło), to mogę Ci dać jak się spotkamy :)

      Usuń
  6. Noszę oświadczenie od dawna. Jeśli jest we nie coś, co może pomóc komuś innemu to czemu ma się marnować po mojej śmierci?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie noszę, ale zacznę. Dzięki za podpowiedź gdzie można znaleźć gotowe druki ;). Pozdrawiam (i zapraszam "do siebie")

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja to aż się boje myśleć co to będzie jak mnie nie będzie nie lubie tematu śmierci:(

    OdpowiedzUsuń
  9. ech, nikt nie lubi tematu śmierci - jest trudny i bolesny, ale to niestety jest nieuniknione. Dlatego warto jeszcze zrobić coś dobrego zanim pochłonie nas ziemia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak najbardziej jestem za :) Od wielu, wielu lat mam takie oświadczenia w portfelu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję że zechciałaś/eś się wypowiedzieć :)