Miło jest dostawać maile i wiadomości z pytaniami kiedy następny post :)
Szczerze Matka przyzna, że ostatnimi czasy nieco mniej jest chwil na
spokojne wystukanie posta na klawiaturze, a i w głowie czasem myśli nie
chcą się mądrze poukładać ;) Nie narażam więc was wtedy na moje
grafomańskie wypociny ;)
Krótko o kwestii zdrowotnej - wczoraj ze Stasiem odwiedziliśmy nową lekarkę. Rzeczowa, sympatyczna i
kompetentna, dokłądnie Stasia obejrzała i zbadała. Zaleciła kontrolnie powtórzyć wszystkie badania za
2 tygodnie i jeśli wyniki się nie poprawią lub będą stały w miejscu
pokieruje nas do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie... Oby to nie
okazało się konieczne... Dodatkowo zaleciła nam rehabilitację dla
Stasia, bo bidakowi coś nie działa trakcja ;) Ciągle coś cholercia,
ciągle coś...
Teraz z innej beczki:
Ogromnie wkurza mnie obecna nagonka na Jurka Owsiaka i WOŚP... Co roku
to samo, tyle że co roku pojawia się coraz więcej "mądrych" pismaków szukających sensacji i
innych wszystkowiedzących, którzy atakują tego człowieka i jego
fantastyczną inicjatywę. Oburza mnie to z kilku względów:
1. Te mądrale prawdopodobnie nigdy nie zrobią niczego tak wspaniałego,
ratującego życie tylu maluchom, na tak wielką skale. Ba, prawdopodobnie nie pomogli by nawet staruszce z zakupami... Może to zawiść po
prostu, że komuś się chce, że ktoś to potrafi? A że na tym zarobi? To
jego PRACA! Ma na utrzymaniu rodzinę, podobnie jak inni członkowie
fundacji. Kosztują też szkolenia dla wolontariuszy, czas antenowy i
zorganizowanie finału łącznie ze wszystkimi szczegółami technicznymi
dziesiątków koncertów i sztabów WOŚP. Zapytacie po co koncerty? Bo w dzisiejszych
czasach jak się czegoś nie zrobi dla ludzi - czytaj nie da im rozrywki -
to ich się nie wyciągnie z domów... Niestety. Koncerty są więc po to, żeby ludzie ruszyli tyłki ze swych wygrzanych kanap i pozwalają zarobić więcej dla chorych dzieciaczków. 92% środków ze zbiórek idzie na
sprzęt, tylko 8% jest przeznaczone na funkcjonowanie fundacji. Wg mnie
to niewiele za tak wielka robotę, jaką robią Owsiak i jego ludzie...
2. To NFZ powinien wyposażyć oddziały noworodkowe. Prawdopodobnie bez
WOŚP wyglądałyby one "nieco" ubożej niż teraz. Wiele osób czytających mojego bloga jest rodzicami. Wiecie więc, że każde z naszych dzieci
właśnie dzięki WOŚP miało przeprowadzone bezpłatne badanie przesiewowe
słuchu. Będąc w szpitalu ze Stasiem widziałam jak wiele jest sprzętu
medycznego oznaczonego serduszkami WOŚP. Tak wiele dzieci na co dzień z
tego korzysta, jak można tego nie doceniać?!
3. Od 2 lat WOŚP gra także dla seniorów. Kochani, pomyślmy o tym, że
pewnie naszym bliskim, a za jakiś czas i nam przyjdzie pewnie skorzystać
z tego sprzętu...
4. Porównywanie WOŚP do Caritas. Owszem, Caritas działa na większą skale ale
zwróćmy uwagę, że zbiera pieniądze przez cały rok - a WOŚP tylko 1 dzień w
roku. Grupa docelowa też jest zupełnie inna, nie ma tu więc czego
porównywać... W naszym kraju znajdzie się miejsce dla obu tych
inicjatyw...
Tyle na dziś. W planach na popołudnie pierwszy wypad na basen z naszymi maluchami :) Chciałabym zrobić fotki, ale nie wiem czy się uda ;)
Oj Aniu.szkoda sie denerwowac.u nas z racji mlodego wieku tv czesto musi wystarczyć za rozrywke,ale nieraz wylaczalam/przelaczalam program z racji rosnacej bezradnosci.niestety jestesmy bezbronni wobec ludzi bojkotujacych kazdy przejaw dobra.inwektywy cisna sie na usta a to i tak nie pomoze.za to psy szczekaja a karawana idzie dalej (pan prezes i pani posel juz najmlodsi nie sa).
OdpowiedzUsuńJurka szanuję i podziwiam, jako jedyna chyba w mojej rodzinie. Rzucają głupimi argumentami (jak w Twoim poście), ale nie chcę tracić nerw...
OdpowiedzUsuńMi też nie podoba się ta nagonka. Ile sprzętów w szpitalu jest z serduszkiem? Cała masa. Miałyśmy nieprzyjemność korzystania z tego sprzętu po zabiegu Mani. NFZ G***o robi, a to oni powinni się tym zajmować!
OdpowiedzUsuńZdrowia dla Stasia! Co by wam żadne skierowania nie były potrzebne!
Dzięki. Sprzętu jest zatrzęsienie i cały świat patry na tą akcję z podziwem. Co to za ptak, co własne gniazdo kala? Ech...
UsuńTeż mi się nie podoba nagonka. W mojej poprzedniej pracy dziecko jednego pracownika żyło tylko dlatego, że w szpitalu był sprzęt, na który pieniądze zebrała WOŚP.
OdpowiedzUsuńI takich dzieci jest cała masa...
UsuńTeż miałam napisać post na ten temat, ale stwierdziłam, że na głupotę dzisiejszego społeczeństwa szkoda słów... Ostatnio przeczytałam rozmowę mojej wychowawczyni z LO, z jednym z byłych uczniów tej szkoły. Chłopak nie szczędząc obraźliwych słów opowiadał o tym jak to Owsiak trwoni tr]e pieniądze,organizuje za nie Woodstock - zresztą sama wiesz. Ona odpowiedziała mu na to delikatnie. Badania słuchu o których pisałaś, pozwoliły wykryć w szpitalu wadę słuchu jej malucha i pozwolić na szybkie leczenie,zaznaczyła też,że jej syn korzystał ze sprzętu zakupionego przez WOŚP i życzyła, żeby jego potomstwo nigdy nie musiało z niego korzystać. Do debila nie dotarło i nadal na nią najeżdżał... CZęsto jest tak, że kto nie doświadczył,nie doceni...
OdpowiedzUsuńDokładnie, niestety czasem trzeba przekonać się na własnej skórze, żeby coś zrozumieć, docenić...
Usuńgłupota nie ma granic ani dna ważne ze my wiemy jak jest
OdpowiedzUsuńTeż mi się nie podoba ta nagonka na Owsiaka. Mało oglądam telewizję, ale wydaje mi się, że w tym roku rozsądnie podeszła do tematu i ludzi głoszących obraźliwe opinie o WOŚP pokazywała jako "dziwadła". Przynajmniej te telewizje, na które zdarza mi się zerknąć.
OdpowiedzUsuńŚwięte slowa mateczko! Szkoda mi tylko Jurka bo przez 22 lata nie doczekał się wdzięczności. ..
OdpowiedzUsuńWdzięczność jest wielka i ja myślę, że on to wie, myślę, że dostaje masę jej dowodów... Coś musi go gnać do przodu i dawać mu siłę do walki z tymi oszołomami ;)
Usuń