Strona główna

08 listopada 2013

Samo_Się - Stasiowe zabawy z Matką

Upływa pierwszy tydzień Projektu Samo_Się - projektu nastawionego na rozwój dzieci do roku, na kreatywną i dobrą zabawę. Tydzień ten ma myśl przewodnią "Zabawy z mamą i tatą". Długo przyszło Matce zastanawiać się, jakie zabawy przedstawi w swojej relacji z tego tygodnia. Koniec końców postanowiła nie kombinować, tylko pokazać Wam, jak na co dzień wygłupia się ze swoim miesięcznym synkiem Stasiem.

Chyba pierwszą, naturalną czynnością w zabawie z takim maluszkiem jest przytulanie się do niego. Kocham, więc przytulam. Okazywanie dziecku czułości wpływa na jego rozwój i poczucie bezpieczeństwa, może nawet mieć znaczenie terapeutyczne! Nie bez przyczyny mamom wcześniaków zaleca się kangurowanie, czyli przytulanie „skórą do skóry”.


Oczywiście przy przytulaniu nie da się nie wycałować takiego słodkiego maluszka :)

Nasze buźki wciąż są blisko, możemy więc pokusić się o zabawę w "noski eskimoski" i pocierać naszym noskiem o nosek, bródkę, policzki dzieciaczka. Staś bardzo lubi ten rodzaj zabawy :)


Czas na poznawanie siebie na wzajem.
Bierzemy łapkę maluszka i dotykamy nią swojego nosa, policzków, włosów... Dotyk odgrywa bardzo istotną rolę w poznawaniu świata przez niemowlę, można nawet powiedzieć, że niemowlę odbiera świat głównie przez skórę. Warto więc pomagać mu w poznaniu najbliższego otoczenia. A kto jest mu bliższy, jak nie my?



 Kolejnym krokiem jest u nas zabawa na kształt znanej wszystkim „Sroczka kaszkę warzyła”. Masujemy wnętrze dłoni dziecka, co je uspokaja, ale także uwrażliwia wnętrze dłoni. Można przy tym mówić dziecku czułe słówka, a nawet śpiewać - maluch pewnie nam wybaczy ;)


Podobnie bawimy się ze stópkami - masujemy, całujemy, delikatnie łaskoczemy i ugniatamy nimi swoją twarz :) 


Matka lubi też wygłupiać się i robić tzw. pierdzioszki ;) W rączki, nóżki, w brzuszek - czemu nie?


No i który rodzić nie wygłupiał się mówiąc do swojego dziecka "A GUUU"? W naszych zabawach też nie mogło tego zabraknąć! Tak jak i dmuchania w Stasiową twarz :)


W naszym domu muzyka towarzyszy nam przez cały dzień. Dlatego jedną z zabaw ze Stasiem jest także taniec. Ponoć taniec z dzieckiem na ręku  wspiera rozwój jego mięśni, równowagi oraz wielu zmysłów. Ciepło maminego ciała i jego kołysanie zapewniają maluchowi wrażenia podobne do tych, jakie przeżywał, będąc jeszcze w brzuszku.


Tak właśnie Matka bawi się ze Stasiem.
Wszystkie te zabawy wykonywałam oczywiście delikatnie, łagodnymi ruchami, dbając o poczucie bezpieczeństwa Stasia :)

18 komentarzy:

  1. Stasio jest piękny, jak laleczka normalnie :)
    Fajnie się bawicie.
    Wydaje mi się, że to są właśnie najlepsze zabawy dla noworodków i małych niemowlaków-takie poznawanie siebie i mamy/taty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Też tak uważam, świat jest taki rozległy, jeszcze zdąży go poznać, moim zdaniem warto zacząć to poznawanie od najbliższego otoczenia - czyli rodziców :)

      Usuń
  2. Ale pięknie się bawicie! A Staś jest cudowny! I jakie ma stópki! Przybliż do monitora też wycałuję :* :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję bardzo :) Hihi, tylko czemu te stópki tak szybko rosną :)

      Usuń
  3. Najcudniejsze chwile mamy z dzieckiem!
    Uwielbiałam takie zabawy z Manią w pierwszych miesiącach życia. Teraz młoda za cholerę nie uleży i nawet na zajęciach "Gimnastyka dla rodzica i smyka" dawała syrenę jak bawiliśmy się w "naleśniki"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zocha też już jest uciekająca, ale Stasiem jeszcze przez jakiś czas będę mogła się w taki sposób nacieszyć ;) A potem będzie "mamo, nie całuj mnie bo jeszcze ktoś zobaczy, robisz mi siarę" ;)

      Usuń
  4. zdjęcie 'noski, noski, eskimoski' cudne!

    OdpowiedzUsuń
  5. No widzisz, a ja ostatnio usłyszałam od mojej teściowej, że za bardzo przytulam dziecko i tym samym rozpieszczam je... Mówię więc "halo, a kiedy mam nawiązywać bliskie relacje z moim Synem? Kiedy tworzyć podwaliny miłości, zrozumienia, akceptacji, poczucia bezpieczeństwa? Jak będzie miał 10lat?" Każde dziecko pragnie miłości i ciepła, każde potrzebuje przytulania. Tych pierwszych kilka lat, to początek wszystkiego, to ogromna odpowiedzialność spoczywająca na rodzicach, którzy nie tylko pokazują świat, ale kształtują małego człowieka, jego rozwój emocjonalny, zaciekawiają i odkrywają przed nim poznanie wszelkimi zmysłami. Miłość i poczucie bezpieczeństwa daje Maluchowi poczucie pewności, dziecko rozwija się lepiej, jest po prostu szczęśliwe. Zatem przytulajcie, mówcie, że kochacie, i róbcie tak, by Wasze dzieci czuły to każdym fragmentem siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co za bzdury - przytulanie rozpieszcza? Ech... Nie wyobrażam sobie codziennie po kilka/-naście/-dziesiąt razy nie przytulić moich szkrabów, nie dać im całusa...

      Usuń
  6. Witam;) Wyróżniłam Twój blog;) Szczegóły dostępne tutaj: http://filipiamama.blogspot.com/2013/11/nominacje.html. Dobrej zabawy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, w wolnej chwili pomyślę czego jeszcze o mnie nie wiecie :D

      Usuń
  7. Staś zadowolony także tydzień bardzo udany. Czekam na kolejne tygodnie

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne zdjęcia,
    mamusia ma fajną fryzurkę ;-)
    Pzodrawiam

    mama-julii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Proszę o zmiankę w linkach jeśli można;p

    OdpowiedzUsuń
  10. ale milusia zabawa :D
    3 zdjęcie cudo :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję że zechciałaś/eś się wypowiedzieć :)