Strona główna

02 listopada 2013

Podsumowanie miesiąca - październik 2013

Trochę późno Matka się za to zabrała, bo właśnie dobiega końca 2-gi już dzień listopada, ale lepiej późno niż wcale ;) Ostatnio na kilku blogach spotkała się Matka z postami podsumowującymi miniony miesiąc i bardzo jej się ta idea spodobała. Zwłaszcza, że ostatni miesiąc był dla Matki miesiącem przełomowym - i to na wielu płaszczyznach.

Radość i wydarzenie miesiąca:
Narodziny Stasia
Nasz cudowny, wyczekany mały synek, nasz czarny łebek, nasz Mały Książę... Pojawił się na świecie dość nieoczekiwanie, nieco przed terminem, ale szczęśliwie i zdrowo, tworząc z nas pełną i szczęśliwą rodzinkę 2+2 :) Matka już sobie nie wyobraża życia bez niego... Bez jego zapachu, bez jego małej łapki opartej na matczynej piersi podczas karmienia w geście "moje". Nasz mały cud.

Smutek miesiąca: 
Śmierć Joanny Chmielewskiej 
Mojej ulubionej polskiej autorki. Niesamowitej kobiety z polotem i poczuciem humoru i fantastycznej słowótworczyni. Matka przeczytała i posiada na własność dziesiątki jej powieści, zapożyczyła z jej charakterystycznego słownika wiele słów... Moje ulubione tytuły jej książek to Lesio, Wszyscy jesteśmy podejrzani, Całe zdanie nieboszczyka... Czytane kilkakrotnie, zawsze z takim samym zachwytem.

Osiągniecie miesiąca:
Zmiana kodu - trójka z przodu ;) 
I na Matkę przyszła pora żeby przekroczyć tą niewidzialną granicę, choć osobiście ani tego nie czuje, ani nic to w jej życiu nie zmieniło ;) Mentalność gówniary jak była, tak jest ;) Sam dzień "jubileuszu" spędzony w sposób dość osobliwy - na leżąco, z kroplówką, a w urodzinowym menu suchary i woda :)

Serial miesiąca:
Chirurdzy (Grey's Anatomy), sezon 10
Uzależniona jest Matka od wyczekiwania na każdy nowy odcinek i oglądania go online jak tylko się ukaże... Znowu co chwile zaskoczenie, dramaty, plątanie się losów bohaterów. Uwielbiam! Obecnie Chirurdzy umilają Matce upojne chwile z żelazkiem i deską do prasowania ;)
Źródło: http://www.kpopstarz.com/

Książka miesiąca:  
Matki naj-naj-najulubienszy autor. Ma niemal wszystkie jego książki, w tym jedną ze zdobytym osobiście autografem :) Wspomniany tytuł to trzeci tom sagi Cliftonów. Wciąga tak, że gdyby nie dzieci Matka czytałaby non stop... A tymczasem ciężko znaleźć dłuższą wolną chwilę na czytanie, więc idzie wolno ;)
Źródło: Rebis

Piosenka miesiąca:
NONONO - Pumpin Blood
Dlaczego? Bo kojarzy się Matce z porodem. W trakcie cesarki jednej z położnych zadzwonił telefon i właśnie ta piosenka, ustawiona jako dzwonek zmąciła grobową ciszę zimnej sali operacyjnej. 
Zakup miesiąca:
Jesień na ulicy Czereśniowej (książka dla Zosi)
Zakupiona na Targach Książki. Zosia ma z niej ogromną frajdę, a my z P. nie mniejszą :) Typowa wyszukiwanka - zamysł tej książki jest taki, aby z każdą stroną odszukiwać kolejnych bohaterów przy codziennych sytuacjach i poznawać ich przygody, przy okazji ćwicząc spostrzegawczość. Świetne wykonanie i szata graficzna. Już się Matka nie może doczekać zakupu kolejnych części :)
Źródło: http://www.wydawnictwodwiesiostry.pl
Frustracja miesiąca: 
Bunt Zosi
Trochę zazdrości, trochę buntu dwulatka i mamy niezłą mieszankę wybuchową ;) Rozkręca się moja córa coraz bardziej, nadwyrężając wszelkie pokłady zarówno matczynej jak i ojcowskiej cierpliwości ;)

Duma miesiąca:
masa nowych słów w języku Zosi,
np. ogórek, rowerek, gurcik (jogurcik)... Oraz jej chęć do mówienia dziękuję, proszę, dzień dobry, cześć i papa w odpowiednich momentach :)

Wdzięczność miesiąca:
dla mojego P. za gigantyczną pomoc i wielkie wsparcie w pierwszych tygodniach po porodzie :) Z nim wszystko staje się łatwiejsze :D

Postanowienie na następny miesiąc:
  • nauczyć sie oszczędzać, 
  • schudnąć 4 kg, 
  • odnaleźć w sobie spokój w obliczu buntów Zosi 
  • przetrwać miesiąc z dwójką dzieci :)
  • zakupić większość prezentów gwiazdkowych!

16 komentarzy:

  1. Pożyczam te postanowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe i ja bym mogła pożyczyć, bo w zasadzie wszystko pasuje:D

    OdpowiedzUsuń
  3. trzymam kciuki za realizację:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powodzenia w realizacji postanowień. Podoba mi się taka forma podsumowań :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podoba mi się twój luz i dystans. Będę zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki i zapraszam, wpadnę również z rewizytą :)

      Usuń
  6. Super podsumowanie! U mnie z książek wciąż króluje odmóżdżający cykl czysta krew. A serial to The walking Dead i Spartakus. :)
    Trzymam kciuki za postanowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Kiedyś muszę się za tą Czystą krew zabrać :)

      Usuń
  7. ha ha najlepsze podsumowanie piosenki :D bo kojarzy się z cesarką :):)
    trzymaj się ciepło i życzę więcej wolnego czasu do czytania ulubionych książek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam traumy więc kojarzy mi się pozytywnie :) Zresztą ja tak mam że podświadomie szukam muzycznego skojarzenia z każdą istotniejszą sytuacją, wydarzeniem w moim życiu :)
      A z tym czasem to różnie, ale prawie połowa Archera przeczytana :)

      Usuń

Dziękuję że zechciałaś/eś się wypowiedzieć :)