15 kwietnia 2014

Szyjemy!

Autor: Matka Browar o 16:11
Matkę pochłonęło ostatnio szycie. Kosztem bloga, bo czasu wolnego mam niestety na tyle mało, że na wszystko razem nie starcza czasu... W każdym razie wykorzystuję wiedzę nabytą na warsztatach, kombinuję też sama i szyję :)
Jednym z moich uszytków jest czapa-smerfetka dla Zosi.



Był też prototyp, z mojej bluzki (tej samej, z której uszyłam powyższą kokardę), ale na Zosię okazał się za mały :) Za to jest idealny na Stasia, tyle ze kolor sprawia ze wygląda jak dziewczynka :D



Chciałam też nauczyć się wszywać suwak ukryty, inspirując się koleżanką wykorzystałam więc nienoszoną koszulę P. i powstała poszewka na poduszkę :)

Pochwale się, że czapa Zochy na tyle się spodobała, że sypią się zamówienia od znajomych na podobne nakrycia głowy. Niezmiernie mnie to cieszy - jeszcze nie tak dawno nie umiałam założyć nici, a teraz moje uszytki nadają się do pokazywania ludziom :) Choć teściówka zgrabnie podsumowała ten fakt - "To może ja Ci ułatwię sprawę i po prostu kupię Zosi czapkę?" ;)

W ostatnich dniach uszyłam nieco więcej niż to co opisałam, ale chwalić się będę później :)  Pomysłów w głowie masa, kolejne urodziły się dziś na fotelu dentystycznym :) W miarę wolnego czasu będę je realizować, choć w najbliższym czasie zapowiada się 1,5 tygodnia przerwy od maszyny...

Już za kilka dni zobaczymy się z moją Guru z Francja po mojemu  i kloceksznurekdeska i jej fantastyczną rodzinką. Pochłania mnie więc także pakowanie, a raczej przygotowywanie się na wyjazd. Tym samym jakoś zupełnie nie mam w tym roku głowy do Świąt...



21 komentarzy:

  1. Bardzo Stasiowi do twarzy w fiolecie :) wcale nie wygląda jak dziewczynka ;)

    Czapki są świetne! Chętnie Mańce bym taką na czerepik wcisnęła :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Eeee Stasio nie wygląda jak dziewczynka. To rasowy Facet jest!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie!!!! ja też się pochwalę uszyłam dwa króliki, kota i spódnice dla Tosi ;D reszta nie nadaje się do pokazania :P ale ja nie byłam na kursie ;P
    A no i zapraszam na konkurs do nas!

    http://www.skrzydlaterogate.pl/wazne-pudelko-konkurs/

    OdpowiedzUsuń
  4. Staś wcale nie wygląda jak dziewczynka - co Ty matka opowiadasz? Czapy cudne - sama bym chciała takie cuda szyć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba Staśko zacznie chodzić w tej czapie skoro tak mówicie ;)
      Naprawdę nic trudnego kochana!

      Usuń
  5. Brawo Matko! Piękne te czapy :) A Staś to już wgl cudownie wygląda. Złapałaś dryg to działają póki i zapału nie brakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ania super sobie radzisz z tą maszyną :) I.

    OdpowiedzUsuń
  7. Staś wygląda uroczo w tym kolorze, wcale nie jak dziewczynka;) Zosi też ślicznie;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czapka Zosi urocza ;) A Stasiowi bardzo do twarzy w tym kolorku :) Zdolna Mama z Ciebie. Pozdrawiamy ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. No coś Ty! Gdzie wygląda jak dziewczynka?! :P Francji zazdro! :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem pod wrażeniem! Przepiękne te czapy! Poducha też super a kryty zamek mistrzostwo!
    Super super!

    OdpowiedzUsuń
  11. ojej jaka słodka smerfetka! :-) czapeczka rewelacja,a ja czekam na relację z ukochanej Francji :D

    OdpowiedzUsuń
  12. podziw;) ja jestem antytalentem do szycia. a zawsze marzyłam by umieć projektować wykrajać formy i szyć z nich

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję że zechciałaś/eś się wypowiedzieć :)

 

Matka Browar w Niemczech Copyright © 2010 Designed by Ipietoon Blogger Template Sponsored by Emocutez